Walki psów :(((

hubercik · Gość

wy jestescie posrani debile....wlaki psow ^cenzura^ wszystko bym oddal zeby ci co to wymyslili sie spotkali z taka gropka wscieklych astow ciekawe jakie kozaki z nich by byli

bob · Gość

hmmm... no coz hubercik.chyba niewiele z tego co napisalem zrozumiales no ale twoja brocha. jesli juz zabierasz glos to pisz konkrety a nie powielaj zdania wiekszosci ludzi ktorzy patrza na to z perspektywy przykladnych obywateli tego chorego panstwa.

bob · Gość

domyslam sie ze takich i temu podobnych komentarzy posypie sie w najblizszym czasie pod moim adresem dosc sporo a ja nie zamierzam z kazdym z nich po kolei walczyc na slowa za posrednictwem waszego forum. i tak przekazalem wam czastke tego co zamierzalem bo to tak naprawde temat rzeka.napisalem przeciez ze nie jestem jednoznacznie za walkami psow w wyniku ktorych jeden pies jedzie z drugim na smierc i zycie nieraz i w parogodzinnym meczu ale to juz inny temat

bob · Gość

poki co skoro czujecie potrzebe uzdrawiania tego swiata wyjdzcie na ulice,zatrzymajcie choc jeden transport koni wiezionych na rzez w warunkach jakie dobrze znacie,lub zafundujcie sobie bilety do Barcy i sprobujcie podczas trwania corridy wyzwolic choc jedego byka o lap tych wszystkich ^cenzura^. Gwarantuje Wam ze to o wiele latwiejsze niz wejscie w arkana prawdziwych psich walk ktorych prawdopodobnie nigdy na oczy nie zobaczycie chyba ze wpadnie wam w rece jakas 1000 razy przegrywana kaseta VHS watpliwej jakosci z urywkami walk.

MK · Gość

no to Cię Bob zaskoczę bo po części zgadzam się z Tobą. po kolei odpowiem na Twoje posty:
1. jak sam piszesz mecze Twojego psa były kontrolowane - i chwała Ci za to - ale niestety zazwyczaj (nie zawsze!) jest tak, że panowie z całkowitym zanikiem szyji wystawiają swoje nakoksowane psy, agresywne do wszystkiego co się rusza, tylko dla kasy. nie zapewniają im fachowej opieki weterynaryjnej, dobrej diety (karmienie surowym mięsem nie jest właściwą dietą dla psa sportowego!), nie darzą miłością. pies jest dla nich rzeczą, maszyną do zarabiania pieniędzy. tacy ludzie, moim zdaniem, nie zasługują na nic więcej jak na zamknięcie z kilkoma obcymi, agresywnymi psami...
może czytałeś o "hodowli" zlikwidowanej w tym roku pod Otwockiem k/Warszawy? DRAMAT
2. walki takie jak były kiedyś hen hen dawno temu w stanach miały swoje zasady. psy były super zadbane, miały zapewnioną opiekę weterynaryjną, trening siłowy i kondycyjny, świetną dietę. te walki miały swe reguły. i jeśli chodzi o takie walki to mogą sobie być. osobiście swojego psa bym nie wystawiała, patrzeć na to bym nie chciała, ale mogłyby sobie być. legelizacja walk z zasadami jest lepsza niż pokątne rzeźnie jakie się obecnie odbywają.
3. psy z giełdy, z pseudo hodowli... szkoda słów. rozmnażane przez ludzi nie mających pojęcia o genetyce, rasie, wzorcu... tragedia. TTB płacą najwyższą cenę za to, że są modne. nie raz spotkałam się z osobnikiem twierdzącym, że ma asta... a piesek był redziem. gówniarze wzbudzający agresję w młodych psach, właściwie szczeniakach, całkowicie nad psami nie panujący, a potem się dzwiwimy czytając takie a nie inny artykuły w prasie o psach mordercach.
4. amstaff/pit typowy kanapowiec - niby to lepsze od tego o czym pisałam powyżej, ale przecież jest tyle ras psów do towarzystwa, wspaniałych kanapowców.
5. z chęcią obejrzałabym jakąś fotę Twojego psa. ja mam asta, "sportowca", 15 mies., trenuję z nim głównie wp, sp, cp. sportowe zastosowanie obydwu ras, ast i apbt, jest najlepszą alternatywą dla walk. pies spełnia się w rywalizacji i wysiłku.

bob · Gość

hmmm no coz MK,zaskoczylas mnie rzeczywiscie swoim podejsciem bo liczylem na krytyka na dzien dobry. dobrze miec po czesci bratnia dusze na forum w temacie tak kontrowersyjnym jak walki psow.

Pastylka

Kojarze goscia(ruska) ktory mial psa walczacego i przyjechal z nim do Polski, on w szafie mial caly zestaw kroplowek itd. i podawal swojemu psu po walkach nieraz ale to niebyly walki do smierci psa (chyba).Lepiej psa wystawiac w zawodach sportowych niz w walkach.Wiem z autopsji jak ciezko jest rozdzielic dwa psy jak walcza, moja astka nieraz juz gryzla sie z jakims psem, ostatnio myslalam juz ze suczka kolegi niewyjdzie calo z takiego starcia, a ja zostalam rzucona o sciane przy rozdzielaniu psow i balam sie ze niechcacy ja tez oberwe.Teraz juz nie daje sie jej bawic z kazdym psem bo potem mam nieprzyjemnosci,raz odgryzlaby psu ucho gdyby niemial obcietych przy samej glowie i gdybysmy w pore niezareagowali.Nigdy niebyla szczuta na zadne psy, ale niewiem czemu nienawidzi szczeniakow i psow mlodszych od siebie bo ze starszymi bawi sie i z moja druga suka mlodsza od niej, ale to jedyna suczka mlodsza z ktora sie toleruje.

bob · Gość

chce zeby bylo jasne: nie uwazam sie za szpeca w walkach psow!!! to ze bylem widzem zaledwie 2 "profesjonalnnie" przygotowanych walk jak i to ze mam psa po walczacych rodzicach o niczym nie swiadczy.poprostu chce kurewsko w to wierzyc ze tak jak wygladaly te walki tak przynajmniej w wiekszej polowie wyglada ilosc walk prowadzonych w "podziemnej psiej Polsce"

bob · Gość

psy byly dokladnie myte,skrupulatnie wazone(roznica wagowa rzedu 500g.nawet nie wchodzila w gre chyba ze wlasciciel lzejszego na to godzil sie),boks czysty itd.

MK · Gość

cytat "poprostu chce kurewsko w to wierzyc ze tak jak wygladaly te walki tak przynajmniej w wiekszej polowie wyglada ilosc walk prowadzonych w "podziemnej psiej Polsce""

niestety tak nie jest, wystarczy dobrze poszukać po necie nagrań...

co do tego co napisała Pastylka - fakt czasem jest ciężko szczególnie, że czasem drugi właściciel (przynajmniej ja mam takie szczęście) wpada w panike i zamiast pomóc lamentuje i krzyczy co psy dodatkowo podjudza. zabawy z innymi psami dla mojego psa skończyły się ok 9 miesiąca. od tej pory tylko suczki i szczeniaki wchodzą w grę. dodam, że nigdy nie wzbudzałam w nim agresji, wręcz tresowałam pod kątem ignorancji innych psów spotykanych na spacerach.

bob · Gość

i jeszcze cos Wam powiem.z tego co zauwazylem i to z wlasnego doswiadczenia-dziarskosc jak i chec rywalizacji kazdego prawdziwego walczacego pita przelozyc dzis mozna w duzej mierze na takie konkurencje jak chociazby weight pulling czy nawet Tug.

Pastylka

MK · Gość

jasne, genetyki się nie przeskoczy. dlatego ważne aby kupować psa z udokumentowanym pochodzeniem z wiadomego źródła.

Steryd · Gość

Czy ty bob nie umiesz pisać jednego dobrze sklecionego zdania? Nawet nie chce mi się czytać wszystkiego co namazgrałeś. Może ty poprostu jesteś zaciemny i dopiero po paru minutach ci się przypomina co jeszcze twój pies potrafi i ile ty dla niego nie przeszedłeś.
Wyobraź sobie że wszyscy piszą tak jak ty... To się poprostu nazywa SPAM raczej zabroniony na tym forum więc radze uważać na następnych postach.

bob · Gość

posluchaj no mnie Ty GWIZDEK-PIZDEK panie moderator.Nie musisz mnie obrazac piszac ze jestem ciemny itd.,bo po pierwsze gowno o mnie wiesz a po drugie gdybys nawet wiedzial w czesci do kogo klecisz swoje gadki zastanowilbys sie dwa razy.To Wasza niestety juz domena pisac, madrzyc sie i kozaczyc zza swoich klawiatur a samemu nic konkretnego do rozmowy nie wnosic.chcialem tylko choc w czesci przedstawic Wam jak ja postrzegam temacik dog fighterow choc zdajecie sobie mam nadzieje wszyscy sprawez tego ze to temat strasznie obszerny.nawet gdybym mial swoje wypowiedzi zawrzec i w 20 kawalkach-coz w tym zlego.jakos innym to wcale nie przeszkadza( MK,Pastylka)potrafia rozmawiac.Dla mnie prawdopodobnie kolego pozostaniesz na zawsze anonimowy(Steryd,jol) poniewaz za taka gawede jaka TY nawijasz az chce mi sie wsiasc w wozek i pofatygowac ^cenzura^ po Ciebie.bede konczyl bo mam jeszcze sporo do roboty a Ty tymczasem bierz swojego burka pod pache i zafunduj sobie troche spaceru